Aleksandrowice k. Bielska-Białej - Tatry - Łososina - Bieszczady - Warszawa

 Zmęczeni wrażeniami z lotu z poprzedniego dnia w piątek obudziliśmy się dość późno. Nocowaliśmy u Martyny w Czechowicach-Dziedzicach. Problemem okazało się znalezienie transportu do Aleksandrowic, gdzie zostawiliśmy samolot (autobusów i taksówek brak lub bardzo drogie). Udało się nam jednak złapać na stopa Pawła z Bielska, który przybył nam z pomocą i dowiózł nas pod samo lotnisko. Dzięki temu mogliśmy wystartować wcześniej i jednego dnia sfotografować zarówno Tatry jak i Bieszczady. Z Aleksandrowic udaliśmy się w godzinny lot do Łososiny przelatując nad Zakopanem i wzdłuż granic Tatrzańskiego Parku Narodowego.  Po lądowaniu na pięknie położonym lotnisku mieliśmy nadzieję na ciekawy filmik ukazujący piękno Tatr z lotu ptaka nakręcony kamerą umieszczoną pod ogonem, ale okazało się, że kamery brak… Przeszukaliśmy cały pas w Łososinie, jednak bezskutecznie. Najprawdopodobniej urwała się podczas startu z lotniska w Aleksandrowicach. Razem z nią przepadła część materiału filmowego znad morza i gór :/ Po dotankowaniu 70 l avgazu ruszyliśmy w kierunku Bieszczad. Punktem zwrotnym była Solina, po osiągnięciu którego zdecydowaliśmy się na powrót do Warszawy ze względu na negatywne prognozy pogody i zaplanowaną w AUP aktywność stref. Po 1,5 h lotu szczęśliwie dotarliśmy do lotniska EPBC około godz. 20:15. Tym sposobem zamknęliśmy pierwszy lot dookoła Polski w czasie 11 godzin i 54 minuty pokonując 1260 mil podniebnej podróży :)

Teraz zabieramy się za tworzenie albumu zdjęć i montowanie filmów! W środę na zaproszenie TVP Polonia będziemy gośćmi nagrania programu „Polacy tu i tam”. O dokładnej dacie emisji na antenie damy znać na blogu. Pozdrawiamy :)

Pamiątkowe foto z Pawłem, który uratował nam skóry i dowiózł na lotnisko w Aleksandrowicach :)

Na lotnisku EPBA odbywały się skoki spadochronowe żołnierzy oraz przygotowania do weekendowego pikniku lotniczego

Okolice Bielska-Białej

Tatry

Jezioro Czorsztyńskie a w oddali Pieniński Park Narodowy

Bieszczady

Zielone wzgórza nad Soliną

EPBC

W Warszawie przywitał nas lotniskowy lis :)

W następnym poście kolejny KONKURS! :)

Bagicz - Szczecin - Zielona Góra - Aleksandrowice

Po złożeniu planu lotu wreszcie wylecieliśmy z Bagicza, najdroższego lotniska w Polsce (200 zł opłat za lądowanie, postój i start). Po krótkim locie wzdłuż wybrzeża skierowaliśmy się na Szczecin – Goleniów. Lotnisko EPSC okazało się bardzo przychylne operacjom GA, po wcześniejszych ustaleniach telefonicznych można uniknąć opłat handlingowych płacąc bezpośrednio na płycie postojowej. Ze Szczecina wyruszyliśmy do Zielonej Góry przelatując nad Kostrzynem nad Odrą. Podczas tego przelotu osiągnęliśmy FL95 i mogliśmy obserwować dywan z białych cumulusów pod naszymi stopami. Po tankowaniu w Zielonej Górze udaliśmy się na dwugodzinny lot do Aleksandrowic koło Bielska-Białej po drodze obserwując z góry zamki, z których najładniejszy był Książ. Wykonaliśmy także operację touch and go na lotnisku w Rybniku. W Aleksandrowicach lądowanie było bardzo utrudnione ze względu na wykonanie operacji pod słońce. 

Dziś lecimy zwiedzać Tatry i Bieszczady. Najprawdopodobniej, ze względu na prognozę  jutrzejszego załamania pogody powrócimy dziś na lotnisko EPBC. 

Pozdrawiamy!

Kołobrzeg

Posąg Jezusa w Świebodzinie

Zamek Książ

Zamek Grodno

Zamek w Mosznie

PKP Rybnik

Kolejny KONKURS i do wygrania kolejny pendrive ze smyczą od naszego głównego patrona TRAVIADERa.

W jakim mieście znajduje się ten plac? Zdjęcie wykonaliśmy na trasie z lotniska EPKG do lotniska EPSC Na prawidłową odpowiedź czekamy w komentarzach pod postem. Anonimów prosimy o podpisanie się ;)

Suwałki - Kętrzyn - Zegrze Pomorskie - Bagicz

Cześć!

Z małym opóźnieniem spowodowanym brakiem internetu nadrabiamy zaległości :) Wczoraj ok. 9:00 wyruszyliśmy z Suwałk w kierunku Kętrzyna. Pogoda na lotnisku startowym nie była najlepsza ale z każdym kilometrem poprawiała się aż nad lotniskiem docelowym na niebie zagościły piękne cumulusy. Po dotankowaniu i obejrzeniu ćwiczeń skoczków spadochronowych polecieliśmy dalej w kierunku morza. Lotnisko, które wybraliśmy jako następne nie było przypadkowe, zatrzymaliśmy się w Zegrzu Pomorskim na zaproszenie członka tamtejszego aeroklubu. Niezwykle gorące przyjęcie i miła atmosfera oraz plusy takie jak np. darmowe lądowanie na bardzo długim betonowym pasie i darmowy postój to nie wszystko co oferuje lotnisko w Zegrzu. Warto wspomnieć też, że teren obfituje w budowle powojskowe, stare schrony, koszary, jest też wieża radarowa. Serdecznie dziękujemy Aeroklubowi Koszalińskiemu a w szczególności Przemkowi! ;) Lokalizacja tego lotniska czyni go bardzo dobrą alternatywą dla drogiego Bagicza, w którym zatrzymaliśmy się dzisiaj.

Mazury

Port w Giżycku

Lotnisko w Kętrzynie i ćwiczenia skoczków

Zamek w Malborku

Rosnowo, miejscowość w pobliżu lotniska EPKZ

Nasz Gospodarz Przemek zabrał nas na loty swoim samolotem Condor

Zwiedzanie hangaru

Lotniskowa fauna ;)

na trasie w kierunku morza

Bałtyk

przed lądowaniem w Bagiczu

... i przygotowywanie trasy na jutro :)

Obiecany KONKURS! 

2 pytania, za każde do zgarnięcia smycz i Pendrive z logiem TRAVIADERa

Odpowiedzi piszcie pod postem, kto pierwszy ten lepszy!

1. Z tą maszyną ścigaliśmy się w drodze nad morze ;) Jaki to model samolotu?

2. W pobliżu jakiej miejscowości zostało zrobione to zdjęcie? Podpowiedź: prześledźcie trasę wygenerowaną przez Traviadera.

A jutro lecim na Szczecin! ;)